Długo się zastanawiałem, która róża otworzy listę odmian wyróżniających się nietypowym kolorem kwiatów. Niektóre z nich, na przykład złożone z dwóch a nawet trzech kolorów, przyciągają wzrok natychmiast jak magnes i nie sposób oderwać od nich oczu. Inne wyróżniają się barwą trudną do jednoznacznego nazwania – najczęściej są to subtelne wariacje rozpięte między czerwienią z żółcią. Są jednak także odmiany o nienachalnym kolorze, którego wyjątkowość uświadamiamy sobie po dłuższej chwili. A kiedy tego doświadczymy, chwilowy zachwyt zamienia się w trwałe uczucie podziwu i niemalże religijnej adoracji.

Novalis® oferuje nam w zależności od stopnia nasłonecznienia krzewu nasycony lawendą fiolet kwiatów lub tylko jej dyskretny powidok. Fiolet intensywny jest dla oka wstrząsający, bo takich róż na co dzień się po prostu nie spotyka. Wstawmy je do wazonu, połóżmy na ołtarzu lub wepnijmy we włosy wyjątkowej kobiety, a rzeczywistość stanie się sama w sobie świąteczna. Blade kwiaty Novalisa® wywołują wrażenie podobne do oglądania zabytkowych, XVIII-wiecznych  tkanin, których oryginalność wynika z połączenia bladego seledynu, pociemniałego różu i właśnie spłowiałego fioletu. Ta odmiana jest żywotną różą rabatową o silnym wzroście i wyprostowanych pędach. Prezentowane fotografie zostały wykonane niewiele ponad tydzień temu. Uderzające jest to, że niepozornie blade pąki swą barwą nie zapowiadają zadziwiającego koloru rozwiniętych lekko postrzępionych kwiatów, dlatego zawsze jestem nimi zaskoczony, szczególnie o poranku.

Nautica® to kolejna odmiana o lawendowych kwiatach, jednak od Novalisa® różni ją mocna dynamika barw. Pąki mają kolor jagodowego koktajlu mlecznego, rozwijające się kwiaty dezorientują oczekiwania przemijającym różem, by dopiero w pełnym rozwinięciu zaoferować naszym oczom klasyczne indygo. O tych zaskakująco zmiennych subtelnościach decyduje przede wszystkim wybór stanowiska – właściciele Nautiki® informują nas, że barwy jej kwiatów mają tendencję do płowienia w zbyt silnym (długotrwałym) nasłonecznieniu. Jak widać, Nautica® zachęca nas do eksperymentowania na mniej słonecznych stanowiskach.

 Lambada® oferuje kwiaty o kolorach balansujących jak balerina między czerwienią, różem, pomarańczą i stonowaną żółcią. Jednak ostateczny efekt barwny jej kwiatów jest wyrazisty, zdecydowany i w pierwszym momencie może się kojarzyć z… przezroczystymi landrynkami, którym nie oprze się żadne szanujące się dziecko. Obcowanie z Lambadą® rzeczywiście sprowadza na nas dziecięcy błogostan i spokój (moja żona, mijając nasz krzew, zawsze powtarza „zobacz jakie to ładne!”).

Cherry Girl® to róża wzbudzająca silne emocje poprzez podobny mechanizm percepcji. Pozornie jest to kolejna róża rabatowa o czerwonych kwiatach. W pełnym słońcu można ją pomylić z jej innymi, karmazynowymi kuzynkami. Ale czerwień Cherry Girl jest nieoczywista. W opiniach naszych klientów jej kolor niekiedy przybiera bardziej malinowy niż wiśniowy odcień, jednak, uwierzcie mi Państwo, wrażenia te zależą nie tylko od nasłonecznienia krzewu lub pory dnia, ale przede wszystkim współgrają z z naszymi subiektywnymi odczuciami.

Cherry Lady® to wyższa i bardziej okazała przyrodnia siostra Cherry Girl®. Wyróżnia się pięknymi karbowanymi płatkami kwiatów o elektryzującym, jak go opisują nasi klienci – neonowym kolorze. Tej róży nie sposób przeoczyć po wejściu do ogrodu i to ją właśnie miałem na myśli, pisząc powyżej o zakorzenionym w fizyce magnetyzmie różanych barw.

Jeśli miałbym porównywać Weg der Sinne® do kobiety, byłaby to bardzo silna psychicznie motocyklistka, która nigdy nie wychodzi z domu bez perfekcyjnie dopracowanego, mocnego makijażu. Wybaczcie Państwo to chłopięce rozmarzenie, ale zestawienie purpurowej barwy obrzeża jej kwiatów z pobudzająco żółtym ich wnętrzem jest ostrogą zrywającą nasze zmysły do galopu. Jest jak filiżanka kawy o poranku lub imbirowa herbata po powrocie z przedświątecznych zakupów! Naprawdę trudno oderwać od niej oczy.

Na koniec jedna z moich ulubienic, a zarazem wielkie wyzwanie dla fotografa: Hella®. Sprawia wrażenie chłodnej piękności. Jest bardzo żywotna (mimo października wciąż wydaje nowe pąki i rozwija z nich kwiaty). Poraża zmysły doskonałą prostotą bieli - najczystszego koloru, w którym według praw optyki mieszają się wszystkie pozostałe. Oczywiście światło, tak różne w ciągu dnia i zmieniające się na przestrzeni umykających pór roku, barwi ją na wszelkie możliwie odcienie. Jednak w przypadku Helli® zawsze jest to biel czysta, jakby odlana ze szkła. I nigdy o niej nie powiemy: zobaczcie, ona ma brudnobiałe, żółtawe, niebieskosinawe kwiaty. Goście zazwyczaj oglądają ją jako ostatnią, z bliska i z uwagą. A ja czasami wychodząc po zmierzchu na dwór, by popatrzeć na niebo, mam wrażenie, że jej zimne kwiaty płoną w mroku jak gwiazdy...