Róża Ghislaine de Feligonde

Piękna i zdrowa róża krzaczasta, u mnie po 2 latach ma wysokość 2 m, jest prowadzona jak na footografii w formie słupa. Różyczka bardzo zdrowa przez cały sezon, o przewieszających, wiotkich pędach i małej ilości kolców. Krzew obsypany jest całą masą drobnych różyczek w kolorze od żółto-pomarańczowego, morelowego, aż do różowo białego. Krzew wygląda zjawiskowo i świetnie nadaje sie na samodzielne stanowisko. Dobrze znosi nasze zimy, robie mu tylko kopczyk. Polecam ta róże.

Oszałamiająca gra kolorów tej róży oraz znikoma ilość kolców pozwoliła mi usytuowić ją przy ścieżce prowadzącej do domu. Pomarańczowe kwiatki radosnie krzyczą do nas z rana, a pod wieczór harmonizują się z resztą zmieniając barwę do białej. Kupione dwie świetnie ścielą ogrodzenie. Łatwo dają się formować. Dla mnie bomba!

Mam pierwszy rok. Kwitnie obficie ale krzaczek niziutki, mały przyrost. Rośnie na słonecznym, wyeksponowanym miejscu.

Bogactwo drobnych różyczek, każda w innym kolorze. Pięknie wygląda na tle zielonego bukszpanu. Obsypana od samego początku. Przepiękna odmiana - godna polecenia.

Piękna róża, obficie kwitnąca.Wielka i szeroka. Szkoda, że nie można dodać zdjęcia.

Spodziewałam się po niej czegoś innego... Ale to co dostałam w zamian przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania! Mam w ogrodzie takie miejsce, gdzie sadzę tylko rośliny (głównie róże) wyhodowane przed II Wojną Światową. Przyzwyczajona jestem, że zanim tam na różach rozwiną się piękne kwiaty, muszę poczekać rok, albo nawet dwa. Natomiast Ghislaine... to był dla mnie szok - miesiąc po posadzeniu osiągnęła imponujące rozmiary i co więcej, natychmiast zaczęła kwitnąć, bez żadnej pomocy... A widok to był olśniewający! Myślę, że żadne zdjęcie nie odda tego piękna, które zobaczyłam, dlatego warto wygospodarować dla niej kawałek ogródka, aby zobaczyć to na własne oczy!

Ta róża nigdy mnie nie zawiodła. Co roku pięknie kwitnie. Uwielbiam tą jej zmienność od żółto-pomarańczopego po biały. Efekt nie do opisania. Tą róże trzeba mieć i zobaczyć na własne oczy co potrafi :)

W pierwszym roku kwitła ubogo, zaczynałam nawet myśleć o przesadzeniu jej w jakiś kąt. Potem oszalała, obsypana kwiatami różnego koloru, bujna. Mimo że kwiaty są nietrwałe, a róża ponawia kwitnienie już nie tak intensywnie, co rok czekam na jej popis. Bardzo odporna na warunki atmosferyczne, kwiaty pojawiają się do przymrozków.

Róża chyba nie do zabicia. Mam dwa egzemplarze, jeden przesadziłam w ubiegłym roku - troszkę była zszokowana, ale odbiła, drugą dopiero w tym, wioosną, odciełam korzeń, zostało go niewiele, trwało chwile by wypuściła ponownie pąki. Obecnie róże są przed wejściem w porządnytch pergolach. Ale nawet posadzone luźno sobie radzą tworząc swobodny krzew. Są bardzo urokliwe, kwitną długo. Uwielbiam róże o małych kwiatach, niechorujące. A ta taka właśnie jest. Polecam nie tylko początkującym ale i niecierpliwym, któzy przesadzają rośliny niezależnie od zalecanych terminów.

Wspaniała róża, mam dwa krzewy posadzone obok siebie. W tą zimę pędy zupełnie przemarzły. Przycięłam przy samej ziemi, mimo długiej, zimnej wiosny odbiła,osiąga 2m i pięknie kwitnie. Gra barw cieszy oko. polecam, to był mój pierwszy zakup w rosacwik i nie ostatni.